Coraz więcej osób rozważa zakup mieszkania, co stanowić ma zabezpieczenie emerytalne. Zdania na temat tego, czy faktyczne jest to dobre rozwiązanie, są podzielone. Warto zatem nieco bliżej przyjrzeć się tej kwestii, tym bardziej że ani prognozy dotyczące przyszłych emerytur w naszym kraju, ani prognozy demograficzne nie są optymistyczne. Być może zakup mieszkania z rynku pierwotnego faktycznie będzie dobrą inwestycją na przyszłość?
Inwestycja w nieruchomość jako zabezpieczenie emerytalne – czy warto?
Wielu ludzi doskonale zdaje sobie sprawę, że czekające ich świadczenie emerytalne może okazać się niewystarczające na zaspokojenie wszystkich potrzeb. Dlatego katalog sposobów odkładania na emeryturę sukcesywnie się poszerza. Znajdują się wśród nich m.in. lokaty bankowe, inwestycje, a ostatnimi czasy także i zakup nieruchomości. Czemu więc nie zainwestować w atrakcyjną, a jednocześnie przystępną cenowo lokalizację? Na przykład mieszkanie w Gdańsku z rynku pierwotnego? Takie rozwiązanie może okazać się faktycznie korzystne, ale jednak nie dla wszystkich. Wiele zależy tu bowiem od indywidualnej sytuacji, w jakie znajduje się osoba rozważająca taką możliwość, tj. od jej dochodów, oszczędności, a także miejsca zamieszkania.
Na co należy zwrócić uwagę?
Należy pamiętać, że wartość mieszkania w dużej mierze zależy od jego lokalizacji, a ta jest istotna z tego względu, że nabywając mieszkanie w charakterze inwestycji emerytalnej, powinno się je przeznaczyć pod wynajem. Warto zatem celować w takie miasta, które stanowią atrakcyjną lokalizację dla najemców. Ponieważ automatycznie mogą one wiązać się z wyższą ceną, warto rozważyć nieruchomość z rynku wtórnego.
Opłacalność omawianego rozwiązania zależy również w dużej mierze od tego, czy dana osoba dysponuje gotówką na nabycie mieszkania, czy konieczne jest zaciągnięcie kredytu. W tym drugim przypadku należy bowiem liczyć się z odsetkami, które spowodują, że nawet znajdując najemcę, trudno będzie osiągnąć zysk. Tak więc, niektórzy przyszli emeryci powinni porzucić pomysł na nabycie mieszkania z rynku pierwotnego, a rozważyć inne możliwości oszczędzania na „jesień życia”. W niektórych przypadkach bezpieczniejszym rozwiązaniem może okazać się lokata bankowa, mimo iż przyniesie mniejszy zysk niż udana inwestycja w nieruchomość.
