Kupując mieszkanie, w kwestii jego metrażu zwykle ufamy sprzedającemu. Nie mierzymy na własną rękę poszczególnych pomieszczeń, a być może warto byłoby to zrobić. Jak się bowiem okazuje, czasami metraż wskazany przez sprzedającego nie pokrywa się z rzeczywistym metrażem mieszkania. Jeśli wielkość nieruchomości jest mniejsza, możemy negocjować niższą cenę nieruchomości.
Różne metody pomiaru
Warto zaznaczyć, że różnica w metrażu podanym przez właściciela nieruchomości oraz w wyniku pomiaru dokonanego przez kupującego nie musi wynikać z niczyjej złej woli. Mało tego, zdarza się, że pomiar dokonany przez nabywcę daje wyższy wynik od wartości wskazanej przez sprzedającego. Wynika to z tego, że polskie prawo umożliwia dokonywanie pomiarów mieszkań przy użyciu jednej z dwóch metod. Jak się okazuje, w niektórych przypadkach mogą one dawać odmienne wyniki.
Ponadto różnica w pomiarach może wynikać z nieznacznej zmiany konstrukcji nieruchomości. Przykładowo, ścianka działowa czy płyta gipsowa mogą zmniejszyć mieszkanie. Pomiar natomiast mógł być dokonany wiele lat wcześniej. Co więcej, czasami do całkowitego metrażu mieszkania wliczona jest komórka lokatorska, choć nie jest to napisane wprost w umowie. Stąd też pojawiają się nieścisłości, które jednak zwykle dotyczą różnicy w pomiarach sięgającej nie więcej niż 1-2 m^2.
Czy warto dochodzić zwrotu kosztów?
Jeśli po zakupie wymarzonego mieszkania w Rzeszowie, Poznaniu czy innym mieście, okazało się, że nieruchomość jest mniejsza niż określono w umowie, należy zastanowić się czy warto domagać się zwrotu części zapłaty za mieszkanie. Jeśli różnica jest niewielka, wydaje się, że nie ma to większego sensu. Po pierwsze może się to zakończyć niepowodzeniem, ponieważ różnica w wynikach pomiarów może nie wynikać ze złej woli sprzedającego, co wyjaśniono powyżej. Po drugie natomiast samo dochodzenie zwrotu zapłaty pochłonie prawdopodobnie koszty wyższe, niż wysokość uzyskanego odszkodowania. Wydaje się, że najlepiej po prostu jeszcze przed zakupem dokonać samodzielnego pomiaru nieruchomości. Następnie, jeśli pojawią się jakieś niespójności, należy je wyjaśnić ze sprzedawcą mieszkania.